Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2015

Anita

Kiedy zadzwoniła do mnie by umówić się na sesję zdjęciową, powiedziała że dostała ten prezent ale nie jest zadowolona, że go dostała... ale skoro już go dostała to się umówi... i najwyżej zamiast robić zdjęcia napijemy się kawy i pogadamy. No to się umówiłyśmy na kawę i być może na zdjęcia... a może na zdjęcia z opcją kawy jako plan B bardziej. Kiedy otworzyłam drzwi usłyszałam, że to najbardziej nietrafiony prezent ever, "prezent z dupy" :) Zawsze proszę moje klientki o przesłanie zdjęcia przed sesją... Po pierwsze bym mogła się do sesji przygotować, po drugie by do sesji mogła przygotować się dziewczyna która maluje i czesze, po trzecie by potem pokazać, że w każdej z nas jest piękno którego nie widać, jak rano biegamy od łazienki do kuchni, od kuchni do szafy od szafy do łazienki i z powrotem... by potem biec za uciekającym autobusem. Anita i jej chwila dla siebie  Po tym jak Anita zobaczyła się na zdjęciach, powiedział

Trzech chłopaków i jedna dziewczyna

Sesja ciążowa w prezencie? Fantastyczny pomysł dla przyszłych rodziców, którzy mają moc wydatków przed przyjściem na świat maluszka i czasami sesja ciążowa to zbytek. Zbytek dziś, ale za kilka lat będzie świetną pamiątką zarówno dla rodziców jak i dla małego szkraba... a także myślę dla starszego brata. Spacer po ogrodach wilanowskich            Mały Wiktorek jest już na Świecie :)

Pola, Lenka i Kasia

Kasia, Pola i Lenka, trzy cudowne dziewczyny i wspomnienie lata... Zdecydowanie za długo czekamy na ciepło, które zdecydowanie za szybko ucieka... Nie wiem jak Wy, ale ja tak mam... od stycznia czekam na wiosnę i lato... nie narzekam na upały i ciepło... cieszę się każdym promieniem słońca i kroplą potu na czole .... i czekam i czekam i kiedy nadchodzi nie mogę się nim nacieszyć... Dziś, kiedy za oknem już listopad próbuję nacieszyć się sierpniowym upałem na zdjęciach... wspominam zapach kwiatów, nagrzanej słońcem trawy, śmiech i kłótnie dziewczynek i widok butelek z lemoniadą naszykowaną przez ich mamę... Lato ... wracaj!!!