Przejdź do głównej zawartości

Dorota i Sebastian cz. II

Przyjęcia weselne bywają różne. Zaczynając od powitania chlebem i solą, pierwszego tańca a kończąc na zabawach oczepinowych.
I trudno być oryginalnym a jednocześnie sprostać tradycji.
Dorota i Sebek tradycji sprostali - było przyjęcie po ślubie. Były tańce i dobra zabawa do białego rana. I był nawet tort. A co z resztą? Hmmm.... było inaczej, było wyjątkowo, było szaleństwo... cała Dorcia i Sebek.
Kilka zdjęć z przyjęcia weselnego... obiadu dla rodziców i szalonej imprezy z chętnymi na imprezowanie.

Obiad z najbliższymi w restauracji Gniazdo








Pamiątkowe zdjęcia do ramki w ogrodzie restauracji, to nie tylko pozowane ujęcia ale również szalona zabawa:









No i szaleństwo przy świetnej muzyce, w doborowym towarzystwie... będzie co wspominać:









 




Szaleństwa na co dzień, Kochani! Niech spełniają się Wasze marzenia! 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kasia

Kasia dostała prezent na urodziny. Kasia i jej piękne naturalnie kręcone włosy... powiedziała że ma zamiar je obciąć na krótko bo ją wkurzają.. mam nadzieję, że tego nie zrobiła bo są mega piękne:) Ja przez jakieś 15 lat miałam krótkie włosy... jak je ścięłam zaraz po ślubie ... po pierwszym ślubie... tak je tylko ścinałam, krócej i krócej by ostatecznie mieć je długości 2 cm... a teraz, teraz znów są długie i nie wyobrażam sobie siebie w takich krótkich... choć mnie wkurzają jak włażą w nocy do buzi, choć się plączą i jest w nich gorąco... a mycie ich jest czasami zabawne czasami wkurzające i nie da się przyspieszyć, trzeba celebrować :) a i tak nie wyobrażam sobie bym je obcięła :) Kasia a makijaż do sesji wykonała Milka  

Zakochańce dwa - Ania i Rafał

Kiedy fotografuję stawiam na emocje. Nie ustawiam, raczej szukam... troszkę podpowiadam, troszkę poprawiam... ale wszystko zostawiam Wam. Dlaczego? Bo jak ingeruję za mocno, nagle na twarzach pojawia się "spięcie". Denerwujecie się, że coś robicie nie tak... gdzieś gubi się naturalność, zatraca się Wasza wspólna energia na rzecz "spięcia" przed obiektywem... Więc spacerujemy... gadamy... żartujemy.... Oprowadzacie mnie po swoich ulubionych miejscach... Czekamy na fajne światło... Wy się przytulacie a ja robię zdjęcia... Taka naturalność Ania i Rafał Spotkaliśmy się i połaziliśmy po krzakach w Brwinowie i okolicach.

Pierwsza Komunia Święta Wiktorii

Wiktoria i jej Pierwsza Komunia Święta Uśmiech od ucha do ucha i pomimo wiatru i niepewnej pogody Wiktoria pokazywała mi, że pozowanie to świetna zabawa... nawet w białej komunijnej sukience może być zabawnie. Pełne zaufanie. Kiedy zrobiliśmy zdjęcia z rodziną, poszłyśmy z Wiktoria na spacer by zrobić kilka zdjęć w pobliskim lesie... a rodzice i rodzina w tym czasie prowadzili ciekawe rozmowy przy zastawionym stole. Dziękuję, że mogłam być tego dnia z Wami :) Jesteście cudowni!