Przejdź do głównej zawartości

Ela i Pawełek

Zostałam poproszona o zrobienie zdjęć portretowych dwójki uroczych dzieci - czteroletniej Eli i dwuletniego Pawełka. Zdjęć miało być kilka, tylko tyle by wybrać najfajniejszy portret. Jednak sesja tak się potoczyła, że powstały nie tylko zdjęcia typowo portretowe. Ela miała mnóstwo energii i ciągle się przebierała a Pawełek swój nadmiar energii spożytkował na uciekanie przed aparatem :)

Dziękuję rodzicom dzieci za wspaniałą atmosferę, fajną zabawę podczas sesji oraz za możliwość zamieszczenia zdjęć na moim blogu :)






























Komentarze

  1. Slow brak jak zawsze :) GRATULUJE cudnych fotek :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gusia, bardzo dziękuję :) Bardzo mi milo :) To byla prawdziwa przyjemność :) Mam nadzieję, ze fotografia zawsze bedzie sprawiała mi taką frajdę jak obecnie :))

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każde zostawione słowo :)

Popularne posty z tego bloga

Kasia

Kasia dostała prezent na urodziny. Kasia i jej piękne naturalnie kręcone włosy... powiedziała że ma zamiar je obciąć na krótko bo ją wkurzają.. mam nadzieję, że tego nie zrobiła bo są mega piękne:) Ja przez jakieś 15 lat miałam krótkie włosy... jak je ścięłam zaraz po ślubie ... po pierwszym ślubie... tak je tylko ścinałam, krócej i krócej by ostatecznie mieć je długości 2 cm... a teraz, teraz znów są długie i nie wyobrażam sobie siebie w takich krótkich... choć mnie wkurzają jak włażą w nocy do buzi, choć się plączą i jest w nich gorąco... a mycie ich jest czasami zabawne czasami wkurzające i nie da się przyspieszyć, trzeba celebrować :) a i tak nie wyobrażam sobie bym je obcięła :) Kasia a makijaż do sesji wykonała Milka  

Zakochańce dwa - Ania i Rafał

Kiedy fotografuję stawiam na emocje. Nie ustawiam, raczej szukam... troszkę podpowiadam, troszkę poprawiam... ale wszystko zostawiam Wam. Dlaczego? Bo jak ingeruję za mocno, nagle na twarzach pojawia się "spięcie". Denerwujecie się, że coś robicie nie tak... gdzieś gubi się naturalność, zatraca się Wasza wspólna energia na rzecz "spięcia" przed obiektywem... Więc spacerujemy... gadamy... żartujemy.... Oprowadzacie mnie po swoich ulubionych miejscach... Czekamy na fajne światło... Wy się przytulacie a ja robię zdjęcia... Taka naturalność Ania i Rafał Spotkaliśmy się i połaziliśmy po krzakach w Brwinowie i okolicach.

Pierwsza Komunia Święta Wiktorii

Wiktoria i jej Pierwsza Komunia Święta Uśmiech od ucha do ucha i pomimo wiatru i niepewnej pogody Wiktoria pokazywała mi, że pozowanie to świetna zabawa... nawet w białej komunijnej sukience może być zabawnie. Pełne zaufanie. Kiedy zrobiliśmy zdjęcia z rodziną, poszłyśmy z Wiktoria na spacer by zrobić kilka zdjęć w pobliskim lesie... a rodzice i rodzina w tym czasie prowadzili ciekawe rozmowy przy zastawionym stole. Dziękuję, że mogłam być tego dnia z Wami :) Jesteście cudowni!