W niedzielę miałam ogromną przyjemność uczestniczyć w uroczystości Chrztu Św. Julii.
Pierwsze zdjęcia Julii powstały, kiedy jeszcze była w brzuchu swojej mamy.
Pogoda była przepiękna, od rana świeciło słońce.
Uśmiechy, radość i pozytywne emocje towarzyszyły wszystkim podczas mszy a także uroczystego obiadu. Mała Julia okazała się niezwykle dzielną dziewczynką, na której nie zrobiło najmniejszego wrażenia polewanie wodą. Swoimi ogromnymi, niebieskimi oczami próbowała zadać pytanie... "ale o co chodzi?"
Pierwsze zdjęcia Julii powstały, kiedy jeszcze była w brzuchu swojej mamy.
Pogoda była przepiękna, od rana świeciło słońce.
Uśmiechy, radość i pozytywne emocje towarzyszyły wszystkim podczas mszy a także uroczystego obiadu. Mała Julia okazała się niezwykle dzielną dziewczynką, na której nie zrobiło najmniejszego wrażenia polewanie wodą. Swoimi ogromnymi, niebieskimi oczami próbowała zadać pytanie... "ale o co chodzi?"
pięknie! :)
OdpowiedzUsuńDziekuje za kazdy komentarz, takze ten krytyczny. Daje do myslenia i wiekszego wysilku do pracy nad swoim warsztatem. Prosilabym o podpisywanie sie pod komentarzami, anonimowe bede usuwac. Jesli ktos nie ma odwagi podpisac sie pod swoimi slowami, niech nie pisze nic :)
OdpowiedzUsuńDziekuje :)