Przejdź do głównej zawartości

Bardzo energetyczna sesja rodzinna

Z Martą znamy się już kilka lat... Nie będę pisała ile, bo wyjdzie że się starzeję a ja ciągle piękna i młoda :)

Tym razem zostałam poproszona o zrobienie sesji rodzinnej. Niestety z różnych względów nie mogę pokazać wszystkich zdjęć..

Dzieci często podczas fotografowania, mają swoje zdanie na temat uśmiechu, na temat tego czy chcą by im zdjęcia były robione czy nie. Nigdy nie zmuszam dzieci do tego by zachowywały się zgodnie z moją wizją zdjęć. Dzieci mają być na zdjęciach sobą, mają pokazać jakie są naprawdę. Sesja ma nam za kilka lat przypomnieć, jacy byliśmy. Mam nadzieję, że Marta i Tomek spoglądając na te zdjęcia za kilka lat roześmieje się w głos, tak jak ja śmiałam się siadając do obróbki tych zdjęć przed ekranem komputera.












Może w przyszłym roku uda nam się zrobić kolejny portret Majeczk, do kolekcji :)


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kasia

Kasia dostała prezent na urodziny. Kasia i jej piękne naturalnie kręcone włosy... powiedziała że ma zamiar je obciąć na krótko bo ją wkurzają.. mam nadzieję, że tego nie zrobiła bo są mega piękne:) Ja przez jakieś 15 lat miałam krótkie włosy... jak je ścięłam zaraz po ślubie ... po pierwszym ślubie... tak je tylko ścinałam, krócej i krócej by ostatecznie mieć je długości 2 cm... a teraz, teraz znów są długie i nie wyobrażam sobie siebie w takich krótkich... choć mnie wkurzają jak włażą w nocy do buzi, choć się plączą i jest w nich gorąco... a mycie ich jest czasami zabawne czasami wkurzające i nie da się przyspieszyć, trzeba celebrować :) a i tak nie wyobrażam sobie bym je obcięła :) Kasia a makijaż do sesji wykonała Milka  

Zakochańce dwa - Ania i Rafał

Kiedy fotografuję stawiam na emocje. Nie ustawiam, raczej szukam... troszkę podpowiadam, troszkę poprawiam... ale wszystko zostawiam Wam. Dlaczego? Bo jak ingeruję za mocno, nagle na twarzach pojawia się "spięcie". Denerwujecie się, że coś robicie nie tak... gdzieś gubi się naturalność, zatraca się Wasza wspólna energia na rzecz "spięcia" przed obiektywem... Więc spacerujemy... gadamy... żartujemy.... Oprowadzacie mnie po swoich ulubionych miejscach... Czekamy na fajne światło... Wy się przytulacie a ja robię zdjęcia... Taka naturalność Ania i Rafał Spotkaliśmy się i połaziliśmy po krzakach w Brwinowie i okolicach.

Pierwsza Komunia Święta Wiktorii

Wiktoria i jej Pierwsza Komunia Święta Uśmiech od ucha do ucha i pomimo wiatru i niepewnej pogody Wiktoria pokazywała mi, że pozowanie to świetna zabawa... nawet w białej komunijnej sukience może być zabawnie. Pełne zaufanie. Kiedy zrobiliśmy zdjęcia z rodziną, poszłyśmy z Wiktoria na spacer by zrobić kilka zdjęć w pobliskim lesie... a rodzice i rodzina w tym czasie prowadzili ciekawe rozmowy przy zastawionym stole. Dziękuję, że mogłam być tego dnia z Wami :) Jesteście cudowni!