Przejdź do głównej zawartości

ZAPROSZENIE 8 MARCA 2014!!!


Kiedy po raz kolejny, z ust kolejnej kobiety usłyszałam "źle wychodzę na zdjęciach", "jestem niefotogeniczna", "jestem gruba po ciąży..." pomyślałam sobie, muszę coś z tym zrobić. To nie może tak być. 
I tak oto narodził się we mnie pomysł na projekt, by pokazać kobietom że są piękne, że są niezwykłe, wyjątkowe, cudowne, kobiece, urocze....

Kiedy powiedziałam o moim pomyśle Pani Małgosi Ciechomskiej , kobiety z delikatną a jednocześnie z bardzo szaloną artystyczną duszą, od razu zaproponowała mi zorganizowanie wystawy. 
W tej chwili trwają ostatnie przygotowania do tego wyjątkowego dla mnie wydarzenia, odbywają się sesje fotograficzne przepięknych kobiet, które wprost zachwycają na zdjęciach.
 Do współpracy przy realizacji projektu, którego myślą przewodnią jest odkrywanie ukrytego w kobiecie piękna, zaprosiłam Kasię o niezwykłej umiejętności tworzenia cudownych makijażowych  metamorfoz.
Kasię poznałam przez przypadek... Pewien portal społecznościowy podrzucił mi jej profil, umówiłyśmy się na kawę, poczułyśmy że mamy ten sam feeling, to samo spojrzenie na kobiecość.
Oto moje zaproszenie na wyjątkowe otwarcie wyjątkowego projektu o Ukrytym Pięknie. 
Już teraz poznałam dzięki niemu mnóstwo fantastycznych, wyjątkowych kobiet. Wierzę, że za rok zrobimy podsumowanie i zabraknie ścian do wieszania zdjęć kobiet, które odkryją w sobie piękno i zatrzymają je na zawsze na fotografii.
 ZAPRASZAM!!!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kasia

Kasia dostała prezent na urodziny. Kasia i jej piękne naturalnie kręcone włosy... powiedziała że ma zamiar je obciąć na krótko bo ją wkurzają.. mam nadzieję, że tego nie zrobiła bo są mega piękne:) Ja przez jakieś 15 lat miałam krótkie włosy... jak je ścięłam zaraz po ślubie ... po pierwszym ślubie... tak je tylko ścinałam, krócej i krócej by ostatecznie mieć je długości 2 cm... a teraz, teraz znów są długie i nie wyobrażam sobie siebie w takich krótkich... choć mnie wkurzają jak włażą w nocy do buzi, choć się plączą i jest w nich gorąco... a mycie ich jest czasami zabawne czasami wkurzające i nie da się przyspieszyć, trzeba celebrować :) a i tak nie wyobrażam sobie bym je obcięła :) Kasia a makijaż do sesji wykonała Milka  

Sesja kobieca Agnieszka

 Na sesję nie namawiam... ale wspominam, że warto spróbować poczuć jak to jest, warto spojrzeć na siebie z boku... warto dać komuś pokazać, że nasze kompleksy nie mają znaczenia... Na sesję nie namawiam, ale od czasu do czasu przypominam że "a może jednak..." Tak było z Agnieszką... jeszcze w czasie kiedy trenowałam robienie zdjęć, jeszcze kiedy mój aparat był amatorską lustrzanką Nikon D80, spotykałyśmy się wraz z dziećmi i robiłam zdjęcia. Mamy dzięki temu pamiątki w postaci naszych maluchów na zdjęciach ... Później sesja ciążowa, bo Agnieszka jest mamą trójki dzieci... Gdzieś tam zawsze wspominałam, że a może "sesja kobieca"? I zawsze słyszałam "może kiedyś". Wiem, że czasami dziewczyny do sesji swojej, kobiecej potrzebują "dojrzeć" i czasami trwa to kilka lat.... obserwują moje zdjęcia i wewnętrznie dojrzewają do decyzji o sesji... Tak też było z Agnieszką... w końcu usłyszałam "tak, to jest ten moment" ... znamy się tyle ile

Jedna kanapa, milion możliwości

Za miesiąc będzie rok... Bartuś dziś już nieźle zasuwa na dwóch nóżkach :) Sesja rodzinna w Waszym domu, ma ogromny urok... jestem tam, gdzie Wy czujecie się najlepiej. Wystarczy jedna kanapa i okno i kawałek ściany... i powstaje pamiątka na zawsze :) bo jak to ja zawsze powtarzam, nigdy już nasze dzieci nie będą miały roku, dwóch czy trzech... a zdjęcia zawsze Wam o tym przypomną. Czasami ktoś ma foszka... Czasami ktoś zaśnie podczas sesji... Czasami ktoś robi miny... A ja staram się to wszystko zamknąć w kadrze z nadzieją na fajne zdjęcia do ramek.