Przejdź do głównej zawartości

Warsztaty z Pauliną Drozdą

Paulinę Drozdę i jej fotografowanie podziwiam od jakiegoś czasu. Wyczucie detalu, delikatność, ulotność, taki lekki powiew wiatru... taki delikatny ruch skrzydeł motyla. Zamykam oczy, oczami wyobraźni widzę jej zdjęcia i czuję zapach wiosny, lata i kwiatów w letnim ogrodzie.

Możecie popatrzeć na zdjęcia Pauliny: TU

Kiedy zobaczyłam info na "Fejsie" pomyślałam, że to musi być przeznaczenie. Przecież oglądam jej zdjęcia z zapartym tchem, przecież uwielbiam tę jej miękkość spojrzenia i to przypadkowe "wpadnięcie" na ogłoszenie o warsztatach nie mogło być przypadkowe.

Były fantastyczne warsztaty.

Nie skupiałam się na robieniu zdjęć, starałam się pochłonąć jak największą ilość wiedzy i inspiracji. Mam wrażenie, że głowa pęka mi od pomysłów i wprost nie mogę się doczekać pierwszych dni czerwca. To będzie piękny ślub, pierwszy ślub w tym sezonie :) Pierwszy ale nie ostatni :)

Kilka zdjęć z warsztatów:





















Zapraszam do kontaktu wszystkie Pary Młode, które jeszcze myślą nad wyborem fotografa. Mam już pierwsze rezerwacje na 2015 rok :)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kasia

Kasia dostała prezent na urodziny. Kasia i jej piękne naturalnie kręcone włosy... powiedziała że ma zamiar je obciąć na krótko bo ją wkurzają.. mam nadzieję, że tego nie zrobiła bo są mega piękne:) Ja przez jakieś 15 lat miałam krótkie włosy... jak je ścięłam zaraz po ślubie ... po pierwszym ślubie... tak je tylko ścinałam, krócej i krócej by ostatecznie mieć je długości 2 cm... a teraz, teraz znów są długie i nie wyobrażam sobie siebie w takich krótkich... choć mnie wkurzają jak włażą w nocy do buzi, choć się plączą i jest w nich gorąco... a mycie ich jest czasami zabawne czasami wkurzające i nie da się przyspieszyć, trzeba celebrować :) a i tak nie wyobrażam sobie bym je obcięła :) Kasia a makijaż do sesji wykonała Milka  

Zakochańce dwa - Ania i Rafał

Kiedy fotografuję stawiam na emocje. Nie ustawiam, raczej szukam... troszkę podpowiadam, troszkę poprawiam... ale wszystko zostawiam Wam. Dlaczego? Bo jak ingeruję za mocno, nagle na twarzach pojawia się "spięcie". Denerwujecie się, że coś robicie nie tak... gdzieś gubi się naturalność, zatraca się Wasza wspólna energia na rzecz "spięcia" przed obiektywem... Więc spacerujemy... gadamy... żartujemy.... Oprowadzacie mnie po swoich ulubionych miejscach... Czekamy na fajne światło... Wy się przytulacie a ja robię zdjęcia... Taka naturalność Ania i Rafał Spotkaliśmy się i połaziliśmy po krzakach w Brwinowie i okolicach.

Pierwsza Komunia Święta Wiktorii

Wiktoria i jej Pierwsza Komunia Święta Uśmiech od ucha do ucha i pomimo wiatru i niepewnej pogody Wiktoria pokazywała mi, że pozowanie to świetna zabawa... nawet w białej komunijnej sukience może być zabawnie. Pełne zaufanie. Kiedy zrobiliśmy zdjęcia z rodziną, poszłyśmy z Wiktoria na spacer by zrobić kilka zdjęć w pobliskim lesie... a rodzice i rodzina w tym czasie prowadzili ciekawe rozmowy przy zastawionym stole. Dziękuję, że mogłam być tego dnia z Wami :) Jesteście cudowni!