Kilka tygodni temu, dokładnie w okolicach 11 listopada, ogłosiłam konkurs na darmową kobiecą sesję zdjęciową. 11 listopada to szczególny dzień, to dzień na który przypada rocznica istnienia mojej fotograficznej firmy.
Skąd pomysł na taki konkurs?
Podczas sesji kobiecych które wykonuję, często powstają kadry które nie są upubliczniane. Zostają w albumach, w domowych archiwach. Zdjęcia są przepiękne, subtelne, zmysłowe, delikatne... i nie mogę ich pokazać.
Ogłaszając konkurs chciałam pokazać, jak wyglądają u mnie sesje buduarowe, kobiece, gdzie jest delikatnie, subtelnie, zmysłowo i niedosłownie. Czy wszystkie sesje tak wyglądają? Nie. O tym jak wygląda pełen materiał z sesji, decyduje osobą którą fotografuję. To kobieta decyduje jakie zdjęcia chce mieć, co chce na zdjęciach pokazać, uwiecznić.
Nigdy nie decyduję ja, choć podczas sesji często decyzje podejmowane są spontanicznie i samo tak jakoś wychodzi, że ładna bielizna się przydaje.
W wyniku konkursu, wybrałam cztery dziewczyny, które postanowiłam sfotografować po swojemu, a więc tym razem dziewczyny podczas sesji miały mniejsze prawo do decydowania co chcą pokazać a czego nie. Zdecydowałyśmy się, że tym razem będą to sesje typu "nagość zakryta". Jaki będzie następny krok? Akt. Ale akt po mojemu - delikatny, zmysłowy, subtelny. Jeśli to czytasz i chciałabyś spróbować swoich sił w takiej fotografii, napisz do mnie.
No dobrze, dziś pokażę Wam pierwszą z czterech moich konkursowych modelek.
Kasia, która przysłała swoje zdjęcie a nawet dwa. Co mnie urzekło?
Delikatność, subtelność, filigranowość i uśmiech...
Tak wyglądała Kasia w trakcie robienia makijażu. Tak, tak... w końcu zacznę fotografować dziewczyny, zanim makijaż powstanie bo warto pokazywać ile daje świetnie zrobiony makijaż.
A oto efekt naszej sesji fotograficznej.
Skąd pomysł na taki konkurs?
Podczas sesji kobiecych które wykonuję, często powstają kadry które nie są upubliczniane. Zostają w albumach, w domowych archiwach. Zdjęcia są przepiękne, subtelne, zmysłowe, delikatne... i nie mogę ich pokazać.
Ogłaszając konkurs chciałam pokazać, jak wyglądają u mnie sesje buduarowe, kobiece, gdzie jest delikatnie, subtelnie, zmysłowo i niedosłownie. Czy wszystkie sesje tak wyglądają? Nie. O tym jak wygląda pełen materiał z sesji, decyduje osobą którą fotografuję. To kobieta decyduje jakie zdjęcia chce mieć, co chce na zdjęciach pokazać, uwiecznić.
Nigdy nie decyduję ja, choć podczas sesji często decyzje podejmowane są spontanicznie i samo tak jakoś wychodzi, że ładna bielizna się przydaje.
W wyniku konkursu, wybrałam cztery dziewczyny, które postanowiłam sfotografować po swojemu, a więc tym razem dziewczyny podczas sesji miały mniejsze prawo do decydowania co chcą pokazać a czego nie. Zdecydowałyśmy się, że tym razem będą to sesje typu "nagość zakryta". Jaki będzie następny krok? Akt. Ale akt po mojemu - delikatny, zmysłowy, subtelny. Jeśli to czytasz i chciałabyś spróbować swoich sił w takiej fotografii, napisz do mnie.
No dobrze, dziś pokażę Wam pierwszą z czterech moich konkursowych modelek.
Kasia, która przysłała swoje zdjęcie a nawet dwa. Co mnie urzekło?
Delikatność, subtelność, filigranowość i uśmiech...
Tak wyglądała Kasia w trakcie robienia makijażu. Tak, tak... w końcu zacznę fotografować dziewczyny, zanim makijaż powstanie bo warto pokazywać ile daje świetnie zrobiony makijaż.
A oto efekt naszej sesji fotograficznej.
Kasiu, dziękuję za udział w konkursie, za możliwość poznania Ciebie i za fantastyczną współpracę! Byłaś świetna!
Makijaż do sesji wykonała jak, jak zawsze świetna: Ekaterina
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za każde zostawione słowo :)